Nowoczesny dynamiczny świat zmusza nas do życia w ciągłym biegu. Chęć robienia kariery, budowania swojej pozycji społecznej czy zarabiania pieniędzy sprawia, że brakuje nam czasu na tak podstawowe przyjemności, jak chwila relaksu w wygodnej pozycji. Oczywiście rozumiemy, że praca jest ważna, ale uważamy też, że pewnego rodzaju balans w życiu jest nie tylko zdrowy, ale może też pozytywnie przełożyć się na lepsze wyniki, szczególnie jeśli praca wymaga kreatywnego myślenia, rozwiązywania złożonych problemów, czy odpowiedniego skupienia się na wykonywanym zadaniu. Uważamy, że w wypadku tego typu prac nierzadko lepsze wyniku udaje się uzyskać spędzając 50 minut na pracy, a 10 minut na relaksie, niż spędzając pełną godzinę na pracy. Umysł potrzebuje bowiem chwili na odpoczynek, nawet jeśli tego wyraźnie nie sygnalizuje.
Takie podejście pomaga też uchronić się przed tak zwanym „wypaleniem zawodowym”. Praca do granic wytrzymałości przez jakiś czas przynosi być może nieco lepsze efekty, ale na dłuższą metę może prowadzić do przemęczenie lub nawet problemów psychicznych. Wychodząc z takiego założenia pragniemy zaproponować ci rozwiązanie, które sprawi, że twoje biuro stanie się bardziej stylowe, a ty zdobędziesz dla siebie miejsce, które pozwoli ci złapać chwilę oddechu i nieco się zrelaksować. Jak już się pewnie domyślasz rozwiązaniem tym jest fotel relaksacyjny. W tym artykule porównamy dwa obecnie najpopularniejsze modele, skupiając się na podobieństwach i różnicach pomiędzy nimi.
Podobieństwa
Kluczową cechą dwóch obecnie najpopularniejszych modeli foteli relaksacyjnych jest ich ergonomiczny kształt. Fotele te są zaprojektowane tak, aby niezależnie od kąta, pod jakim są ustawione zapewniać optymalne ułożenie ciała. Dzięki temu, że ciało znajduje się w naturalnej pozycji może odpoczywać. Ciężar rozkłada się równomiernie, więc żadna część ciała nie jest nadmiernie obciążona.
Optymalna pozycja pozwala też zadbać o kręgosłup. Niestety przyjęta za normę w pracy pozycja siedząca nie jest dla nas ludzi naturalna. Spędzając wiele godzin na siedząco obciążamy lędźwiowy odcinek kręgosłupa, co każda osoba wykonująca pracę siedzącą już odczuła lub niebawem odczuje. Niestety sprawa jest poważna, ponieważ problemy z kręgosłupem nie ograniczają się do niego samego. Kręgosłup jest bowiem swojego rodzaju rusztowaniem, na jakim opierają się pozostałe części szkieletu. Jeśli więc jest z nim coś nie tak, odczuwamy problemy w niemal całym ciele.
Często zdarza się, że pracownik biurowy zgłasza się do lekarza z problemami z biodrami, a po wykonaniu badań okazuje się, że problem leży w kręgosłupie, a dokładniej w jego nadmiernym obciążeniu zbyt długim siedzeniem w jednej pozycji. Fotel relaksacyjny jako część wyposażenia biura pozwala co jakiś czas wstać z fotela, zrobić kilka kroków i usiąść w innej, znacznie wygodniejszej pozycji, co jest prawdziwym zbawieniem dla kręgosłupa.
Inną ważną cechą, jaka łączy modele X1 i XC2 jest ich nieduży rozmiar po złożeniu. W takiej pozycji zajmują nie więcej miejsca co krzesło biurowe czy stolik kawowy, ale po rozłożeniu zamieniają się w wygodną leżankę, której poziom komfortu potrafi być wręcz zaskakujący. Nieduży rozmiar jest szczególnie ważny dla osób, które nie dysponują nadmiarem miejsca i osób, które cenią sobie modny obecnie minimalizm.
Najważniejsze różnice
Wygodne fotele relaksacyjne X1 i XC2 mają wiele podobieństw, ale nie są takie same. Istnieje kilka cech, które je różnią, a które dla wielu osób mogą się okazać kluczowe. Najważniejszą z nich jest sterowanie. Model X1 to elektryczny fotel relaksacyjny, a więc mechanizm jest obsługiwany przez elektryczny silnik sterowany przez niewielki pilot wbudowany w fotel i połączony z nim kablem. Z kolei model XC2 jest sterowany manualnie. Dla osób, które mają problemy z poruszaniem się może to być wada, ale osoby ceniące prostotę i niezawodność powinny ten fakt docenić.
Inną różnicą są dostępne kolory. Model X1 dostępny jest obecnie w kolorach: ciemnoszarym i beżowym, a model XC2 można zamówić szary lub khaki. Wszystkie te kolory są raczej uniwersalne i powinny pasować do większości wystrojów, ale osoby przykładające duży nacisk do utrzymania dobrze dobranej kolorystyki mogą swoją decyzję oprzeć na tej właśnie różnicy.
Ostatnią różnicą, o jakiej tym razem wspomnimy, a jaka naszym zdaniem dla wielu osób będzie ważna, jest cena. Co prawda w chwili pisania tego artykułu oba fotele są przecenione, ale model manualny XC2 jest wciąż tańszy i kosztuje 699 zł. Z kolei model elektryczny jest o 200 złotych droższy i kosztuje 899 zł.
Podsumowanie
W naszym artykule skupiliśmy się na korzyściach, jakie osoby wykonujące pracę siedzącą mogą czerpać z posiadania w swoim biurze fotela relaksacyjnego, jednak korzyści, jakie dają takie nowoczesne meble nie ograniczają się do zastosowań profesjonalnych. Fotel relaksacyjny, czy to elektryczny, czy manualny można z takim samym powodzeniem wykorzystać w sypialni, salonie czy do oglądania telewizji. Polecamy go więc każdemu, kto chce wprowadzić do swojego życia odrobinę wygody i relaksu.
